Dzień 10

Po rozgrzewce, śniadaniu i apelu mieliśmy sportowy dzień. Rozgrywki w palanta, ukrytego agenta sprawiły, że uśmiech nie schodził nas naszych buzi. Choć, trzeba przyznać, że gra w palanta była baaardzo zacięta;-) Wieczorem przy karaoke rozśpiewaliśmy się, a gromki śpiew niósł się nad naszą polaną. 

Be First to Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Potwierdź że nie jesteś robotem *