25-06-2017
Kołobrzeg powitał nas kilka minut po 8 rano dość kapryśną pogodą, ale głowy do góry, bagaże do autobusów i polano nadjeżdżamy. Po niecałej godzinie jazdy powoli z gąszczu wyłoniła się brama strzeżona przez dziwnie wyglądającą budowlę – jak nam później Druhowie wytłumaczyli jest to wartownia, w której każdy z nas będzie pełnił służbę – strzegąc naszego obozu i nocy i w dzień.
Na naszej obozowej polanie zobaczyliśmy kilkanaście namiotów, dodatkowo dla mniejszych dzieci są baraki, jest świetlica w której będziemy jeść, a także spędzać czas w drużynach wspólnie się poznając podczas zabawy jak i podczas zajęć obozowych, są boiska do piłki nożnej i siatkowej, miejsce do grania w koszykówkę, kuchnia, łaźnie z prysznicami, latryny i najważniejsze miejsce na obozie – plac apelowy, przy którym zbierają się wszyscy obozowicze by rano i wieczorem wspólnie odśpiewać hymn harcerski.
Pierwszy dzień choć bez słoneczka obfitował w wiele wrażeń, zaraz po zakwaterowaniu, poznaniu Drużynowych, obfitym śniadaniu i odczytaniu regulaminów wszyscy udaliśmy się z drużynami nad morze by je przywitać bądź poznać.
Be First to Comment