Plażing, smażing i Neptunalia.
Słoneczko sprawiło, że dziś plażowaliśmy. Po południu przybył do nas Król Mórz, który przyjął nasze obozowe biszkopty do swojej morskiej rodziny. A wieczorem mieliśmy bal u Neptuna. Urodziny na obozie to niezapomniane przeżycie. Sto lat zaśpiewaliśmy dziś druhnie Zosi i druhowi Łukaszowi.
Plażing,
Be First to Comment